piątek, 20 maja 2011

Zamaskowane narzędzia inwigilacji

Stosowanie podsłuchów staje się coraz bardziej powszechne. Dla zwykłego człowieka są one czymś technicznie zaawansowanym i skomplikowanym w obsłudze. Wiedza czerpana z filmów akcji takich jak seria przygód Jamesa Bonda pozwala na snucie przypuszczeń, iż w obecnych czasach niemal wszystko można zminiaturyzować i ukryć , jednak jest to tylko fikcja i realia znacznie od niej odbiegają. Nic bardziej błędnego! Na rynku dostępne są podsłuchy ukryte w przedmiotach codziennego użytku. Mało kto z Nas podejrzewałby, że w jego zegarze ściennym bądź w lampce nocnej umieszczono nadajnik radiowy. Wprowadzenie podsłuchu jest niezmiernie proste. Ukrycie w przedmiocie pobierającym energię elektryczną umożliwia wyeliminować niekiedy uciążliwą konieczność wymiany baterii. Podsłuchy wpinane są w przewody zasilające. Ich niski pobór mocy nie zwiększa drastycznie zużycia energii przez przedmiot, w którym znajduje się nadajnik radiowy. Najczęstsze miejsca dyskretnej pracy operacyjnej to listwy zasilające, lampy oświetleniowe, gniazdka sieciowe a nawet opakowania płyt CD czy kaset VHS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz